www.ogrodplaszow.fora.pl

Małgorzata

jestem jak najbardziej za! ewentualnie ochrona może nam rozwiązać oba problemy (przesiadywanie pod freshem i zaśmiecanie). tylko jak mamy to zorganizować skoro nie przechodzi nam żadna uchwała? to że sobie napiszemy na forum niestety nic nie daje... zgłoszenie do Zarządcy? podejrzewam że pojedynczy wniosek też niczego nie zmieni...

KubaKrk

Przesiadywanie pod freshem się powinno niebawem skończyć.

po 1. Fresh się zamyka - chyba w tą niedzielę.
po 2. nie wiadomo kiedy przyjdzie nowy ajent i czy przyjdzie - jakieś są powody zamykania fresha

Co do sortowania - i tak jest lepiej niż było.

Co do pampersów - no jest to przegięcie - sam mam małe dziecko i ten problem i pilnuje tego bo nie wyobrażam sobie aby ktoś mógł rękę w to wsadzić - chętnie czy nie.

Co do wiaty - ja będę zawsze za bo dzięki temu mamy 2 pomieszczenia wolne - czy dla ewentualnej ochrony czy jako rowerownie.

Co do zaśmiecania - można by postawić przy wjeździe i na placu po koszu. To nie jest wielki koszt.

No i chyba najważniejsze - przepływ informacji - wypowiada się na forum pięć osób na krzyż - jestem nadal za postawieniem jednej zabudowanej tablicy - na wprost placu przy wjazdach - tam by był adres forum i najważniejsze informacje - np. kiedy wyłączają prąd - bo kartki się pojawiają czasem a czasem nie.

Kasia

Wiata śmietnikowa nie rozwiąże problemu. Jeżeli ludzie nie segregują śmieci, to nic to nie da. Za to będzie śmierdzieć i zbierać się będą dzikie koty. Fajnym rozwiązaniem są te nowe śmietniki, co są pod ziemią i od razu część jest utylizowana, ale to duży koszt. Słyszałam tylko, że można będzie pozyskać na nie dofinansowanie, ale temat w Krakowie ucichł. Postarajmy się na razie pilnować naszych sąsiadów i zobaczymy, jak wszystko się ułoży. Jak zachowują się jak dzieci, to my też zacznijmy- róbmy zdjęcia i zgłaszajmy do straży Smile

Zgadzam się też z poprzednim postem, postawmy jakieś małe śmietniki na placu, bo jak widać, ludzie wolą rzucać pety pod drzwi, zamiast przejść 5 metrów- w tym dużej mierze panowie budowlańcy. A co ze spotkaniem wspólnoty- ktoś dzwonił do Grenia?

Małgorzata

O ile mi wiadomo Greń nie planuje spotkania w tym roku. następne będzie dopiero z okazji sprawozdania rocznego. dlatego dobrze byłoby gdybyśmy się sami zorganizowali tak, żeby na tym spotkaniu mieć wypracowaną wspólną politykę względem Zarządcy. póki co mamy tylko "pisaninę na forum" i kilka pomniejszych interwencji u p. Zofii.
kompletnie nie panujemy nad tym na co idą nasze pieniądze...

Kasia

Jestem jak najbardziej za. Nie mogę tylko w najbliższy czwartek, a tak dostosuję się do reszty. Naciągają na wszystkim, nawet na kwocie, którą płacimy za rachunek w banku. Dla porównania, dla takiej małej wspólnoty jak Nasza, w PKO BP to 9 złotych, a nie ponad 100, czy ile tam było

Grzegorz

Małgorzato, Dokładnie jest tak jak napisałaś.

jeżeli nie uzgodnimy wspólnego stanowiska greń będzie robił z naszymi pieniędzmi to co do tej pory - w skrócie - zarabiał na nas zarówna przez wysokie opłaty wspólnotowe jak i podpisując umowy z podwykonawcami w naszym imieniu których jest współwłaścicielem.
Czy spotkanie 22 września aktualne?

khadish

@Grzegorz - proponuje wywiesić informację o takim spotkaniu w windach i na tablicach. Dodatkowo wypadało by się zastanowić gdzie to spotkanie: pomyślałem, że może deweloper udostępniłby jedno z dużych nie sprzedanych jeszcze mieszkań. Siłą rzeczy było by to standing party Smile

Gabi84

to co się działo przez weekend pod śmietnikami to jakiś dramat zwłaszcza pod blokiem B pampersy walające się po chodniku a już szczytem jest zostawianie śmieci pod drzwiami kiedy są nie zamknięte na klucz komuś się nawet drzwi nie chce otworzyć

Grzegorz

khadish

idea świetna:), ale zapewne dogodnym terminem spotkania będą godziny wieczorne, a w nowych mieszkaniach będzie pewnie problem ze światłem.
Obawiam się że zostaje nam spotkanie w jednym ze wspólnych garaży.

logmw

Wczoraj wieczorem jak poszedłem wyrzucić śmieci w budynku B, śmietnik otwarty, światło nie zgaszone, w środku naszczane i smród taki, że ledwo szło wytrzymać, z śmieciami zostawianymi pod drzwiami też już się kilkakrotnie spotkałem, może rzeczywiście trzeba jakieś dodatkowe kamery na śmietnik zainstalować ?

mareceq

Ostatnio zauważyłem, że kamera na rogu bloku "A" powinna obejmować okolice śmietnika w bloku "B". Być może warto od razu przy najbliższym worku pozostawionym przed drzwiami zgłosić sprawę na Straż Miejską?
Można też spróbować przeprowadzić akcję prewencyjno-informacyjną i we wszystkich klatkach napisać informację o tym, że drzwi śmietników są aktualnie monitorowane i każde pozostawienie śmieci na zewnątrz będzie skutkowało powiadomieniem Straży Miejskiej i mandatem.
Być może to wystarczy na jakiś czas.

KubaKrk

Ja nadal będę za wiatą - czemu?

A no temu, że po raz kolejny rano pani sprzatająca otwiera śmietniki - ok układa to jakoś, ogarnia. Ale na tym koniec, bo zaraz przychodzi = a raczej przybywa pan na rowerku i wpada do kontenera jak krecik do kopca. Pobuszuje, pogmera, powywala i szczęśliwy jedzie dalej.

Druga sprawa - panowie od solartu - dziś z jednym miałem niemiłą konwersację. Otóż - coś robią na tych małych mieszkaniach - i w wiaderkach wywalają gruz do śmietników naszych. Wiaderka za wiaderkiem. Światło zostawiają włączone. Do tego drzwi na oścież też otwarte.

Pomijam stadko dzieci .... nie wiem czy to romowie, cyganie, rumuni czy inni. Tak czy siak. Chodzą w kilkoro i od czasu do czasu zaglądają i wyciągają jak jest coś co w ich mniemaniu wygląda na fajne.

mareceq

A w czym wiata zmieniłaby to zachowanie?
Może wystarczy wyregulować samozykacz i założyć elektrozamek podpięty pod instalację domofonową. Wtedy każdy swoim kodem otworzy śmietnik, który następnie sam się zamknie.
Dodatkowo pomyślałbym o czujce ruchu do włączania światła.

khadish

mareceq: w zasadzie od tego się zaczął ten wątek - by zamontować zamek szyfrowy. Widziałem takie w cenie 450zł więc po podzieleniu tego na wszystkich mieszkańców bloku wyjdzie nawet taniej niż za dorobienie klucza. Zniknąłby automatycznie problem z kluczami. Samozamykacz oczywiście też.
Czujka też jak najbardziej dodatkowo w pomieszczeniach w garażu przed windami (jak KubaKrk zauważył)

mareceq

Wydaje się, że trzeba zacząć od poproszenia o wycenę firmy, która robiła domofony. Pewnie wiedzą gdzie są centralki, którędy idą kable itp.

Od razu przestrzegam też przed zamkiem szyfrowym nie podpiętym do systemu, gdyż zaraz wszyscy okoliczni żule/menele/cyganie będą znali kod do drzwi.