www.ogrodplaszow.fora.pl

thr

Dzisiaj jakiś CHAM bezczelnie wpuścił psa na teren zielony przy budynku A, pozwolił mu się załatwić i jak ten skończył to pobiegł do budynku B (II klatka bodajże) dzisiaj 10-15min temu (~17:55), a na trawniku została wielka kupa.

Dobrze, że mamy kamery.

Misiek

Dobrze by było żeby właściciele rozpoczeli sprzątanie za pupilkami, inaczej bardzo szybko można im uprzykrzyć życie czego nie chciałbym. Ostatnio też widziałem wielkie bomby na trawniku i na małym iglaku (!!) przy wejściu na dziedzinieć, totalne hamstwo ze strony właścicieli.
Przekaz do właścicieli psów jest prosty nie chcecie sprzątać, zrezygnujcie z psa. Inaczej takie zachowania nie będą tolerowane.

krzyw

fantastycznie wygląda również osikana przez pupilków elewacja bloków. Ściana budynku A od strony hoteli jest oszczana na całej długości do wysokości ~ 30 cm... Jeśli ktoś jeszcze nie zwrócił uwagi to polecam się przyglądnąć Wink

thr

Dzisiaj ponownie ta sama osoba wyszła z psem i pozwoliła psu "podlać drzewka". Zwróciłem uwagę, ale gość udaje, ze mnie nie słyszy i idzie dalej. Widać bez straży miejskiej się nie obejdzie.
Gdzie należy się zgłosić po nagrania z kamery?

mareceq

Moim zdaniem z sikaniem psów na trawnik raczej trzeba się pogodzić.
Jak niby właściciel ma zabronić psu sikania ?
Co innego "dwójka". Pies robi gdzie mu się podoba, ale PSIM (nomen omen) obowiązkiem właściciela jest to posprzątać. Tu bezwzględnie należy tępić wszystkie próby ucieczki od odpowiedzialności.

Co do obsikanej elewacji (chyba nie tylko przez psy), to wydaje mi się, że to nie tylko nasze osiedlowe pieski sikają. Tędy prowadzi znany z bloków na Koszykarskiej w stronę parku, więc chodzą tędy setki psów niekoniecznie "naszych".
Jedyne co przychodzi mi na myśl, to spsikanie muru jakimś środkiem chemicznym, aby psy trzymały się od niego z daleka. Do użytku domowego są takie środki, więc być może są również do stosowania na zewnątrz.

thr

mareceq

Polecam Ci wyjście z psem na spacer i zobaczymy jak sobie poradzisz z "prowadzeniem" Smile

Kaś

E tam

Sama miałam kiedyś psa mieszkając w bloku i nie było takiego problemu. Pies nauczony chodzenia na smyczy i polecenia trzymania się przy nodze spokojnie przejdzie ten kawałek. Nie chodzi o to, żeby futrzakowi sprawiać ból nie pozwalając mu się załatwić, tylko o odejście parę metrów. Myśmy tak zawsze robili z naszym i dzięki temu nie załatwiał się na trawniku bezpośrednio przed klatką, skutecznie unikaliśmy też problemu wyrywania się i ciągnięcia smyczą (pies był spory). To jest tylko kwestia przyzwyczajenia i wychowania psa Smile

Zwierzę niczemu niewinne, załatwić się musi i to od właściciela zależy czy poświęci chwilę na takie podstawy. A sam pies jak będzie miał dłuższy spacer z rana, szczególnie już po załatwieniu potrzeby, będzie tylko szczęśliwszy.

AMigo

Witam wszystkich - tutaj nowa nabywczyni mieszkania i posiadczka dwoch uroczych psiakow Smile

Jestem jak najbardziej za egzekwowaniem u psich wlascicieli sprzatania po swoich pupilach. Sluze peczkiem woreczkow na kazdym spacerze! Smile

Wystarczy sie schylic, zebrac i wyrzucic do kosza - zaden wysilek, a czysta okolica cieszy oko bardziej niz zabrudzone trawniki i chodniki.

Nikt nie zadba o nasze osiedle, jesli nie zrobimy tego my sami Smile

Lepiej sie mieszka w czystym i zadbanym otoczeniu - chyba kazdy sie zgodzi Wink

Pozdrawiam
Ola