www.ogrodplaszow.fora.pl

Nusiak

Czy ktoś nie powinien wyrazic zgody na jednolite zagospodarowanie ogrodkow nalezacych do mieszkan na parterze? Widzialam watek o zadaszeniu tarasow, ale czy tereny na dole nie powinny rowniez wygladac estetycznie i w miare jednolicie? Mamy juz lustra weneckie, wiklinke, metalowe plotki, drewniane, zloty sznurek... czy to nie oszpeca Waszym zdaniem osiedla?

joghoort

oczywiście że oszpeca i oczywiście, że ktoś (projektant) powinien wydawać zgody na taką radosną twórczość. Zastanawiam się co kieruje właścicielami tych patentów i czy aż taki w nich brak poczucia jakiejkolwiek estetyki. Jakiś czas temu była swego rodzaju "nagonka" na właściciela akwarium, w której poniekąd sam brałem udział. Teraz z perspektywy czasu i w kontekście wyczynów innych sąsiadów z parteru, myślę, że akwarium jest najlepszym rozwiązaniem(nie wiem jak z funkcjonalnością). Poza tym, o ile dobrze pamiętam, było to za zgodą projektanta i z tym elementem budynek dostał PNU. Pozostałe.... dla mnie brak słów aby je komentować, nadają się do rankingu na największą żenadę osiedla.

Nusiak

robimy cos z tym? zglaszamy do nadzoru budowlanego?

KubaKrk

Ja uważam, ze właściciele ogródka z bloku 31 od strony kurek zrobili bardzo fajne zagospodarowanie. Akwarium tez jest niczego sobie. Zasadniczo najgorsze wrażenie robi płotek z wikliny - 31 a od kurek. ja nadal uwazam ze gdyby coś dosadzić byłoby fajnie i nikt by nie patrzył na prywatne zagrody - bo by było kwitnąco i wesoło . od połowy czerwca mam czas. mozemy cos ustalic, pomyslec o jakimś finansowaniu i obsadzić

mmm

Jeśli nie ma ingerencji w elewacje budynku to nie ma się do czego przyczepić

ezto

Zaczyna sie robic jak na ogrodkach dzialkowych - moze jeszcze na postawienie golebnika i hodowle golebi pocztowych sie zgodzimy?!
Zart - oba ogrodzenia od strony dziedzinca - przepraszam za ocene - ale sa szkaradne. I jesli bedziemy dalej kontynuowac wolna amerykanke - to niedlugo oprocz wysokich blaszanych balustrad - bedziemy miedzy blokami wieszac pranie a z estetyki zielonej - ktorej i tak jest na lekarstwo - pozostanie nic. Do tego jeszcze wiata na srodku na 30 rowerow... Confused

Uwazam, ze zagospodarowanie wzgledem zadaszen, ogrodzen itp - powinno byc ujednolicone. Jak widac pozwalanie kazdemu robic "co sie chce" - ma oplakane skutki.
Oczywiscie zglosze temat na kolejne spotkanie wspolnoty w cely usystematyzowania tej kwestii.
pozdrawiam

AMigo

Zgadzam sie z przedmowcami bo te ogrodzenia od strony dziecinca sa koszmarne... Absolutnie nie mozemy kontynuowac w ten sposob bo niedlugo bedziemy mogli ogarnizowac targi ogrodzeniowe jesli dalej kazdy bedzie wybieral wedle swego "gustu" - na razie wyglada, ze niektorym go calkiem brak... Przepraszam za ocene, ale z dziedzinca korzystaja wszyscy i taki widok jest po prostu brzydki...
Na zadnych osiedlach nie ma takie dowolnosci jak tutaj, wszystko musi byc utrzymane w ramach pewnych wytycznych, a u nas... robta co chceta... Jestem przeciwna temu i uwazam ze zarowno zadaszenia, jak i ogrodzenia na parterze przynajmniej od dziedzinca ktory jest czescia wspolna powinny byc UJEDNOLICONE.

Nusiak

to co można z tym zrobić? może jakaś uchwała? w końcu większościowo podejmujemy decyzje o znakach drogowych, wiatach śmietknikowych etc więc dlaczego nie o tej kwestii wizualnej...

Adam1

A niech sobie stawiają płotki. Jak ktoś postawi gołębnik to co innego. Może ktoś chce skomentować moje firanki? Dla mnie większym problemem są zwierzęce odchody na trawnikach. I pety lecące z okien.

AMigo

Chyba powinien byc projekt przygotowany aby te ogrodzenia i zadaszenia ujednolicic i wtedy nie byloby problemu ze szpeceniem osiedla bo ktos ma taki badz inny lub calkiem brak gustu...a reszta musi na to patrzec. Na roznych nowych osiedlach nie mozna sobie od tak zabudowywac i sa konkretne wytyczne.

Gabi84

Tylko to powinno być wg mnie zrobione przez dewelopera i postawione też przez niego i nie było by problemu a tak to jak widać

Kaś

Z tym gustem to jest tak jak z pogodą - jest zawsze, tylko nie u wszystkich taki sam i nie każdemu taki a nie inny stan musi odpowiadać Wink

Akurat w tym przypadku darowałabym sobie krucjatę. Mleko się rozlało. Jak napisała Gabi84 to powinno wyjść od dewelopera, tak jak kwestia deski balkonowej. Gdy kupowaliśmy mieszkanie pani Grażyna powiedziała, że wszyscy takie deski kładą i była to jakaś sugestia przyjętego standardu. Podejrzewam, że gdyby załatwiono firmę "od płotków" i zasugerowano takie a nie inne rozwiązanie, to ludzie by się dostosowali.

W obecnej sytuacji część mieszkań na parterze ogródków jeszcze nie ma zagospodarowanych, albo mieszkania są niekupione. Co oznacza, że osoby, które już sobie zrobiły, nawet jeśli będziecie próbowali wymusić zmiany, będą ponosić podwójne koszty, a nawet potrójne, jeśli wliczymy czas poświęcony na montaż. Możecie oceniać ich gust, ale to już jest inna kwestia.

Jak Adam1 napisał, są ważniejsze sprawy i każdy może się narazić na krytykę. Mogą to być te wspomniane firanki, mogą to być np. rolety. Mnie nie podoba się np. robienie sobie Składu Rzeczy Wszelakich na balkonach. Czy powinnam wyjść z wnioskiem o nietrzymanie rowerów na balkonach?

Mamy nierozwiązane kwestia właśnie przechowywania rowerów, w innym wątku była wspomniana sprawa brudnych ścian na klatkach, nie wspominając o totalnym panoszącym się chamstwie w postaci ciągłego podrzucania śmieci pod drzwi śmietnika (co wciąż nie ustało), wyrzucaniem petów z balkonów, kiepowaniem w klatkach schodowych (przynajmniej mojej) i nawet braku próby całkowitego zgaszenia niedopałka. Plus przesiadujący kwiat młodzieży w niezagospodarowanych zagłębieniach bloku, szczególnie na rogu 31A. Pomijając wielkość mieszkania nie wiem czy ktoś to kiedyś kupi, jak elewacja już opluta, obsikana a płyta chodnikowa poznaczona papierosami i nie tylko. A dodajcie do tego jeszcze kwestie bezpieczeństwa w postaci niezamykania klatek...

Tak że... darujcie płotki Smile

macqooo

masz dużo racji z tym co piszesz powyżej, ale z całym szacunkiem do sąsiada na roku B3 ale to już przesada. za chwilę ktoś walnie ceglany mur- dobudówkę.
trzeba raz na zawsze ustalić zasady stawiania takich ogrodzeń bo to szpeci całość budynku w którym mieszkamy wszyscy.

Gabi84

Teraz to chyba już za późno

AMigo

Przynajmniej kolejne zadaszenia i ogrodzenia nie beda szpecic osiedla. Uwazam, ze nigdy nie jest za pozno na poprawy, zmiany, usprawnienia i zgadzam sie z powyzszym wpisem, ze trzeba w koncu to poruszyc i zrobic uchwale, projekt cokolwiek co pozwoli na ujednolicenie tej przestrzeni wspolnej.